Ostatnie dwa tygodnie przed Wielkanocą upłynęły nam pod znakiem intensywnych, twórczych i radosnych przygotowań. Dzieci z zapałem zaangażowały się w tworzenie wielkanocnych ozdób, ucząc się przy tym nie tylko kreatywności, ale także współpracy i cierpliwości.
Naszym pierwszym świątecznym projektem były pisanki – wyjątkowe, bo malowane kolorową włóczką, którą dzieci precyzyjnie przyklejały na taśmę. Efekty przeszły najśmielsze oczekiwania – każda pisanka była inna, każda miała swój niepowtarzalny urok. Następnie przystąpiliśmy do siania rzeżuchy. Tym razem w nietypowych doniczkach, bo w pudełkach po jogurtach. Każde z nich zamieniło się w baranka wielkanocnego, którego sierść wykonaliśmy z miękkiej waty. Powstała mini armia puszystych baranków, które już teraz cieszą oczy i wprowadzają świąteczny klimat.
Nie mogło też zabraknąć wielkoformatowych dekoracji. Dzieci z ogromnym entuzjazmem ozdabiały styropianowe jaja w rozmiarze XXL. Obecnie stanowią one efektowną dekorację naszej świetlicy.
W ferworze przygotowań znaleźliśmy też chwilę na odpoczynek i relaks. Jednego dnia wyruszyliśmy na pieszą wyprawę do sąsiedniej świetlicy w Krojantach. Pogoda dopisała. Dzieci mogły się wyszaleć na placu zabaw. Było dużo śmiechu, zabawy i dobrej energii, która będzie towarzyszyć nam aż do samych świąt.
Czas przygotowań dobiega końca, a efekt końcowy zapowiada się naprawdę imponująco. W naszej świetlicy już teraz czuć magię Wielkanocy – radość, wiosenną świeżość i ducha wspólnego działania.